Bohaterowie - Noah

Noah Coldens jest dziewiętnastoletnim chłopakiem, pochodzącym z dobrej rodziny. Jeśliby definiować słowo "dobra" w kontekście jego życia, można by użyć słów jak - majętna, ciepła bądź przyjacielska. Nie była za to zwyczajna, otóż wywodzi się on z długowiecznego rodu wilkołaków, dodatkową informacją jest to, że jego matka nie należy do tego gatunku. Noah jednak odziedziczył dominujący gen po swoim ojcu i otrzymał możliwość zmiany postaci. Niekiedy nazywany jest hybrydą, mieszańcem bądź karykaturą. Preferuje życie w towarzystwie, aniżeli samotnicze.

Jego ojciec jest alfą w stadzie do którego chłopak, chcąc - nie chcąc, należy. Jego matka wspiera go w życiu, ale jako kobieta wśród wilków, nie ma powszechnie respektowanego prawa głosu. Ma także siostrę, która bardziej zbliżona jest do matki, tworząc dziwny podgatunek przez mieszankę genów.

Jeśli chodzi o jego ludzką postać, można uznać go za przystojnego. Oczywiście, nie wszystkim przypadnie do gustu. Jest raczej wysoki, ma około metra osiemdziesięciu pięciu. Poza tym ma blond włosy i oczy o intensywnie zielonym kolorze, coś w stylu pokrytej rosą, letniej trawy. Nie ma jakoś specjalnie rozbudowanych mięśni, budową przypomina lekkoatletę. Jest szczupły i sprawny. Jeśli chodzi o jego ulubione zajęcia są to:
- bieganie
- jedzenie
- spanie
- wycie do księżyca *uważa, że może sobie pofolgować, skoro w połowie jest zwierzęciem*









Jest wilkiem dominującym, co raczej nikogo nie dziwi. Nie pozwala sobie w kaszę dmuchać, choć nie chce też być specjalnie agresywny w stosunku do innych. Stara się oddzielać swoją naturę przy innych ludziach, żeby nie czuli się skrępowani. Jednak nic nie może poradzić na swoje cechy charakteru, czyli sporadyczny sarkazm i wywyższanie się. Poza tym jest zabawny i uwielbia życie rodzinne, jest dość pewny siebie, ale oczywiście bez zbędnej przesady. Szczególnie nie lubi w sobie zamiłowania do sztuki, które zaszczepiła mu matka, ponieważ uważa, że jest to dość miękkie i niepasujące do jego wizerunku.



Jego wilcza postać nie różni się aż tak bardzo od zwykłej, ma piaskowe futro i zielone, błyszczące oczy. Od zwykłego wilka odróżnia go głównie wzrost i silniejsza budowa ciała. Ma około metra dwadzieścia w kłębie. Jest szybki i morderczo skuteczny, dosłownie. Lubi polować i przemykać szybko po otwartych polach, przyjemność sprawia mu uczucie wiatru przeczesującego futro. Jest trochę nierozsądny i porywczy, ale cały czas stara się szkolić swoje "drugie ja".


Ciekawostka - Jego słabym punktem jest przywiązywanie się do ludzi, a także naleśniki, szczególnie przygotowywane przez Kai'a ( jest zdania, że Anahi lepiej sobie radzi z grillem, niż z patelnią). Uwielbia warczeć, wciąż zadziwia go ta umiejętność.

Fakty i mity o wilkołakach - Noah wyjaśnia:
- Zmieniają się pod wpływem księżyca w pełni ("Jest to prawda, przemiana jest wtedy wymuszona przez naszą naturę, ale to jest super. Mamy nawet swoją ludową legendę na ten temat, podobno ktoś kiedyś przeklął jednego z nas i tak wyszło - czytałem gdzieś, że są stada, które nie muszą tego robić. Nie zazdroszczę im, lubię czasem obrosnąć futrem ot tak")
- Chodzą na dwóch łapach ("Jak by to miało niby działać? Biegamy na czterech, jesteśmy wilkami, przerośniętymi, ale dalej tak samo kochanymi i przyjacielskimi.")
- Srebro je parzy ("Nie, nieprawda. Czy ludzi albo wilki parzy?  Bo my jesteśmy tylko połączeniem tych dwóch, skąd by się to miało wziąć? Ludzie lubią komplikować nam życie.")
- Po przemianie porozumiewają się telepatycznie ("Tak, to akurat prawda. Mamy swoją nadnaturalną możliwość, ale ułatwia nam ona życie. Jak jesteśmy zbyt daleko od siebie to zazwyczaj wyjemy, też działa.")
- Łączą się w pary na całe życie ("Taa, jesteśmy jak te papużki nierozłączki.")
- Żyją w stadach z określoną hierarchią ("Stado to stado, co tu więcej mówić. Tylko pod postacią wilka, mamy własne ludzkie życia.")



Jeśli macie jakieś pytania odnośnie Noah, piszcie pod spodem. Także Noah chętnie odpowie sam na wszystkie pytania ("Czemu nie, może być zabawnie, pytajcie"). Wreszcie ktoś współpracuje...

Nie użyłam żadnego zdjęcia człowieka, czy aktora, tylko wilków. Dlaczego? Ponieważ każdy z nas inaczej sobie go wyobrazi, a ja nie chcę tego wyobrażenia psuć. Niech Wasza wyobraźnia hula!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz